Olcia
Władze :P Oł jee...
Dołączył: 21 Lip 2007 |
Posty: 100 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Wrocław |
|
 |
Wysłany: Pon 11:12, 23 Lip 2007 |
|
 |
|
 |
 |
""Pluton", to film o wojnie - oczywiście - tak powie każdy kto go zobaczy. Jednak mnie wydaje się, że równie ważne w tym obrazie jest, pokazanie nam zachowania człowieka w obliczu zagrożenia. Głównym bohaterem jest młody żołnierz, kttóry przyjeżdża do Wietnamu. Dostaje przydział do plutonu, w którym dowódca jest nieudolny i słaby. Rola przywódców spoczywa w rękach sierżantów kreowanych przez Williama Dafoe i Toma Berengera. Rywalizacja między nimi sprawia, że każdy musi być po czyjejś stornie. Konflikt między sierżantami doprowadza do morderstwa. Dla mnie jedną z najpiękniejszych, a właściwie najbardziej wzruszających scen - jest śmierć Dafoe. Kiedy ogląda się ten film wojna schodzi na drugi plan. Nie śledzimy działań wojennych, one są gdzieś obok. Cała nasza uwaga skupiona jest wokół postaci, charakterów, konkretnych sytuacji. Wietnam jest tu konkretnym miejscem, ale te same zachowania mogą mieć miejsce zawsze i wszędzie."
Film ten jest straszny...a dla niektórych może nawet momentami makabryczny... Tamtejsi żołnierze byli okrutni... Ale...Johnny grał tego dobrego Tylko trochę ciężko go rozpoznać...bo wszyscy są w takich samych mundurach... ale można zauwazyć, ze do jego hełmu jest przyczepiony różaniec...
|
Post został pochwalony 0 razy
|